Ciemna strona macierzyństwa
czyli o tym czego się nie mówi ...
Do powstania tego wpisu zainspirowała mnie rozmowa z dziewczyną, która niedawno została mamą. Zapytałam się jej jak podoba się jej nowa rola i odpowiedziała że podoba jej się bycie mamą, ale o wielu rzeczach które wyszły w trakcie ciąży i po porodzie nie miała bladego pojęcia. Wspólnie stwierdziłyśmy że macierzyństwo jest dość mocno przekoloryzowane. Duży nacisk kładzie się na to, że kobieta przechodzi inicjację stając się mamą, że to wszystko jest takie wspaniałe i cudowne a niestety w rzeczywistości jest zupełnie inaczej i okazuje się że macierzyństwo to wcale nie jest droga usłana różami (chyba, że takimi z kolcami) 🌹
Dlatego napisałam ten post który dedykuję wszystkim przyszłym mamom oczekującym swojego pierwszego dziecka oraz tym które już przez to przeszły i doskonale wiedzą, że to wcale nie wygląda tak kolorowo. Nie pisze tego po to żeby wystraszyć, ale żeby psychicznie Cię przygotować na to co Cię czeka w najbliższym czasie jeśli spodziewasz się dziecka.
W tym poście przyjrzymy się ciemnej stronie Macierzyństwa bo jak wiadomo wszystko ma swoje plusy i minusy. Macierzyństwo które jest nam dzisiaj przedstawiane w mediach jest dość mocno przerysowane, obiecuje nam, że będzie tak cudownie i wspaniale kiedy w rzeczywistości jest zupełnie inaczej i chyba każdy kto ma już to za sobą może to potwierdzić, że wcale nie jest tak cudownie. Chociaż dziecko wiele wynagradza to droga jaką musi przejść kobieta do tego momentu jest ciężka i trudna. I o tym sobie dzisiaj porozmawiamy…
Przy pierwszym dziecku kobieta jest podekscytowana, zazwyczaj zupełnie nie wie co ją czeka bo jeszcze tego nie doświadczyła jednak potem przychodzi spotkanie z rzeczywistością i pojawia się rozczarowanie które nierzadko kończy się tak zwaną depresję poporodową. Post ten opieram o swoje własne doświadczenie z pierwszej ciąży która przebiegła prawidłowo bez żadnych komplikacji w trakcie porodu i po porodzie. Poruszam tu kwestie, które dla mnie okazały się być challange’owe ale każda kobieta i każde dziecko jest inne, każdy ma swoje własne doświadczenia które różnią się od siebie.
Temat wpisu jest dość ogólny, pojawi się to kilka wątków które można by rozwinąć i rozłożyć na czynniki pierwsze w osobnym wątku. Jak np. Sam poród czy relacja z partnerem. Pomówimy sobie o wczesnym etapie macierzyństwa czyli skupimy się na tym co się dzieje w ciąży, podczas porodu i w trakcie połogu.
Macierzyństwo zwłaszcza to wczesne czyli ciąża poród i połóg a potem wychowywanie dziecka to piękny czas niestety bardzo trudny i ciężki. Gdy po raz pierwszy zaszłam w ciążę i przygotowywałam się do porodu oraz do nowej roli mamy bardzo się cieszyłam, ale wtedy jeszcze nie byłam świadoma tego co mnie czeka teraz doskonale wiem i wcale nie skacze pod sufit z radości. Oczywiście bardzo się cieszę, że zaszłam w ciążę naturalnie i nie muszę jak wiele par starać się o dziecko poprzez in vitro, cieszę się że mam w sobie nowe życie, światełko które zdecydowało się aby zejść na ziemię i wybrało mnie na swoją mamę. Jednak jestem przerażona na myśl że muszę przejść przez to wszystko jeszcze raz. Naprawdę cieszyłam się, że okres pieluch mam już za sobą, że Leon (lat 7 prawie 8) jest już taki duży i samodzielny, że mam w końcu czas dla siebie, że śpię w nocy, nie muszę wstawać żeby zrobić mu mleko. A długo wolał mleko w nocy (jakoś do 5 roku życia) aktualnie jest w trzecim miesiącu ciąży więc otrząsam się dopiero z pierwszego trymestru który zniosłam dość ciężko.
Ciąża dzieli się na trzy trymestry. 9 miesięcy ciąży: 3 miesiące = pierwszy trymestr od 1-3 miesiąca, drugi od 3-6 i trzeci 6-9 miesiąca.
Objawy charakterystyczne podczas pierwszego trymestru
które mogą się pojawić (nie muszą) wszystko zależy od organizmu i wieku kobiety:
•zmęczenie
•senność
•ból głowy
•nudności
•wymioty
•wyostrzony węch
•trądzik
•burza hormonów
•niskie libido
Całe szczęście, że Leon jest na tyle samodzielny że mogłam sobie pozwolić na odpoczynek bo te pierwsze tygodnie miałam wycięte praktycznie z życia. Cały czas leżałam lub spałam, było mi strasznie niedobrze a głowa myślała, że mi wybuchnie. Szczerze nie wyobrażam sobie w tym stanie chodzić do pracy albo zajmować się małym dzieckiem co w przypadku mam które mają więcej dzieci niestety nie jest możliwe, żeby pozwolić sobie na odrobinę spokoju i odpoczynku w ciągu dnia. Małe dziecko pochłania bardzo dużo energii, więc ważne jest żeby nie walczyć z uczuciem zmęczenia tylko na tyle na ile to możliwe pozwolić sobie na odpoczynek.
Na tym etapie zachodzą różne procesy w ciele i psychice kobiety. Hormony wariują. Jest huśtawka nastrojów i cały wachlarz emocji od ekscytacji, że jesteś w ciąży po lęk związany z tym, że możesz tą ciążę stracić. Jest to okres, który stoi pod znakiem zapytania ponieważ do trzeciego miesiąca niestety zdążają się poronienia. Kobieta więc jest jednym wielkim chodzącym kłębkiem nerwów, gdyż zamartwia się czy ciąża się utrzyma. Czy dziecko nie postanowi jednak inaczej. Może nagle stwierdzi, że jednak nie chce inkarnować na tej planecie albo po prostu jeszcze nie w tym czasie. Więc chodząc do toalety upewniasz się czy nie ma czasem krwi na papierze.
Drugi trymestr ciąży to tzw. miesiąc miodowy ciąży jest to czas gdy ustają ww. dolegliwości kobieta zaczyna odzyskiwać siły i promienieje, wraca libido, ponoć w tym czasie jest najlepszy orgazm w życiu 😉 poprawia się cera, włosy, wraca energia życiowa. Ciało zaczyna się zmieniać, trzeba zacząć szukać nowej garderoby bo okazuje się, że bielizna i rzeczy sprzed ciąży są za małe. Często choć nie u wszystkich pojawiają się rozstępy, najczęściej w okolicach brzucha, bioder i piersi dlatego warto smarować ciało olejkiem na rozstępy już od samego początku ciąży. W między czasie kobieta ma milion badań do zrobienia z czym znowu wiąże się stres, już na tym etapie potrzebuje wsparcia i zaopiekowania ze strony partnera żeby nie czuła się ze wszystkim sama.
W Trzecim trymestrze brzuch robi się tak duży, że ciężko samej założyć skarpetki a pod koniec to nawet trudno przewrócić się z jednego boku na drugi w łóżku, pojawia się zgaga a życie towarzyskie odchodzi w niepamięć. Wciąż nie ma noworodka który za chwilę wywróci cały twój świat do góry nogami 🙃 co chwilę biegasz do toalety bo dziecko uciska pęcherz i inne narządy wewnętrzne. Szybko się męczysz i dostajesz zadyszki po wejściu na 5 schodek. Potrzebna jest pomoc żeby podnieść się z kanapy, czy wyjść z samochodu. Jeśli jesteś na tym etapie to możesz jeszcze cieszyć się snem w nocy bo jak urodzi się maluch to mało prawdopodobne żebyś spała głębokim snem, bo dziecko budzi się minimum co 3 h lub częściej żeby jeść lub co gorsza wcale nie śpi bo płacze więc Ty razem z nim, bo już jesteś bezsilna i zmęczona.
Poród. Jeśli chodzi o poród to może być naturalny lub poprzez cesarskie cięcie. Ja rodziłam „naturalnie” o ile można to tak nazwać będąc na morfinie i oksytocynie. W moim przypadku wyglądało to w ten sposób że miałam dość mocne skurcze, ale zbyt małe rozwarcie więc podali mi morfinę - po morfinie tak się zrelaksowałam, że przestałam mieć zupełnie skurcze więc dali mi to czego najbardziej się obawiałam czyli oksytocynę a to był już wtedy hardcore - myślałam że umrę z bólu. Prosiłam jeszcze o Gas rozweselający (głupiego Jasia) ale już nie chcieli mi dać w obawie, że znowu przestanę mieć skurcze. Z tego wszystkiego w ogóle nie wiedziałam co mam robić na tym stole porodowym i jeszcze chwilę chyba bym stamtąd zeszła. Dlatego warto częściej przygotować się do porodu pod opieką dobrego specjalisty.
Jeśli chodzi o poród to warto również rozważyć czy nasz partner ma być przy porodzie czy może jednak lepiej żeby go tam nie było albo żeby był gdzieś blisko. Dlaczego? Oczywiście fajnie aby mężczyzna był obecny w trakcie porodu, przeciął pępowinie ponieważ to pozwala mu zrozumieć co ty przechodzisz i też jego uświadamia, ale (!) Uwaga. To o czym ja wcześniej nie wiedziałam i nikt mi tego nie powiedział to, że wiele mężczyzn po porodzie traci zainteresowanie swoją kobietą po tym co zobaczyli na sali porodowej, inni z kolei oczekują, że kobieta tydzień czy dwa tygodnie po porodzie będzie boginią seksu i będzie spełniać ich erotyczne fantazje i zachcianki więc nie wiem co jest gorsze. Oczywiście nie wszyscy tacy są! Dojrzały emocjonalnie mężczyzna będzie miał do tego zupełnie inne podejście, będzie obecny przy swojej kobiecie i będzie ją wspierał w trakcie jak i po porodzie. Jednak ciąża i poród to dla wielu mężczyzn test na męskość. Nie każdy go zdaje.
Jeśli idzie o partnera i związek to można by tu rozwinąć osobny wątek o tym jak się czuję mężczyzna kiedy rodzi się dziecko i cała uwaga jest skupiona na maleństwie, gdy mama jest zmęczona i nie ma nawet siły myśleć o potrzebach partnera, który czuje się odrzucony, to jest naprawdę duży test dla związku dlatego warto dbać o to żeby w tym całym szaleństwie wygospodarować odrobinę czasu tylko dla siebie, chociaż na początku będzie to dość trudne przy malutkim dziecku żeby iść na randkę. Czeka was nowa rzeczywistość grunt to mieć tego świadomość zanim okaże się, że obowiązki Was przygniatają, nie dajecie sobie rady i związek się rozpada. Także jak widzisz macierzyństwo już na tym etapie wymaga wielu wyrzeczeń i że nie jest wcale tak kolorowo jak to zazwyczaj wygląda na instagramie.
Jeszcze jedna bardzo ważna informacja narodziny nowego dziecka w rodzinie to zawsze wielki powód do radości, wszyscy bardzo chcą zobaczyć noworodka więc nie zdziw się jak zaraz po twoim powrocie do domu ze szpitala zawita u ciebie cała pielgrzymka babci dziadka cioci i Wujka żeby zobaczyć noworodka, ale jeśli nie czujesz się na siłach, żeby przyjmować teraz gości masz prawo to zasygnalizować rodzinie tłumacząc im, że teraz potrzebujesz czasu dla siebie na regenerację i jak będziesz gotowa dasz im znać, że mogą przyjść w odwiedziny.
Jeśli to twoje pierwsze dziecko wszystko będzie dla ciebie całkiem nowe, musisz nauczyć się obsługi małego człowieka mleko będzie lało się na wszystkie strony świata, piersi będą twarde i obolałe a ciało zmęczone więc nie zapominaj w tym wszystkim o sobie! Na tyle najle to możliwe pozwól, żeby partner cię odciążył, weź relaksującą kąpiel czy ciepły prysznic, gdy wróci z pracy, poproś o masaż i nie zamykaj się w sobie, pamiętaj że nie jesteś sama, że wiele innych matek przeszło przez to i dały radę więc ty też sobie poradzisz. Gdy czujesz że nie dajesz rady nie bój się prosić czy skorzystać z pomocy którą oferują specjaliści psychologowie i fizjoterapeuci.
My kobiety jesteśmy niezwykle silne, ale nie możemy brać całej odpowiedzialności na swoje barki. Kiedy dziecko pojawi się już na świecie będzie ci potrzebny czas na dojście do siebie po porodzie co nie jest takie łatwe kiedy masz maleństwo za które jesteś teraz odpowiedzialna (a do tego czasem jeszcze jedno albo 2 starsze dzieci w domu) partnera, psa i obowiązki domowe jak pranie czy sprzątanie (no chyba że masz pomoc domową, ale nie każdego stać na taki lux) tu się robi naprawdę grubo.
Warto tutaj z góry podzielić jasno obowiązki jeśli możesz np. to chociaż ten pierwszy miesiąc po porodzie zamów obiady do domu żeby jeszcze nie stać dodatkowo przy garach. Mając małe dziecko często brakuje czasu żeby skorzystać spokojnie z toalety bo noworodek potrzebuje cały czas uwagi a gdy śpi śpisz razem z nim żeby odpocząć po nieprzespanej nocy. Tutaj pomoc ze strony rodziny czy przyjaciół jest nieoceniona. Jeśli nie zadbasz o swoje potrzeby, o dobre samopoczucie nie będziesz ani dobrą mamą ani partnerką bo będziesz jednym wielkim kłębkiem nerwów i nie martw się, to minie, to nie jest na stałe! Im dziecko będzie większe będziesz miała więcej czasu dla siebie i odzyskasz swoje życie. Chociaż już nigdy nie będzie takie samo, bo kolejne lata też będą bardzo wymagające - niemowlaka nie można spuścić z oka nawet na sekundę żeby nie zrobił sobie krzywdy. Potem zaczynają się choroby i inne zmartwienia.
Wiem, że to wszystko nie napawa optymizmem, ale dziecko dużo wynagradza. Warto przejść przez to dla momentu kiedy dziecko pierwszy raz mówi „mama” albo kładzie małą rączkę na twoim poliku i patrzy Ci głęboko w oczy.
Ciekawa jestem jakie jest Twoje doświadczenie, z jakimi trudnościami przyszło Ci się zmierzyć w trakcie ciąży i po porodzie? Co dodałaś byś do tego postu? Daj znać w komentarzu lub wiadomości prywatnej. Każda z nas mam zupełnie inne doświadczenie. Wysyłam Ci dużo mocy 💪🏼⚡️⚡️⚡️
Buziak Arbuziak 🍉
Comments